Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 09/10/24 uwzględniając wszystkie działy
-
Drosz dokonał(-a) wpłaty na kwotę 105.00 PLN Dziękujemy za wsparcie naszej sieci! To dla nas zaszczyt! NGNW.pl - Nie grasz, nie wygrasz5 punktów
-
4 punkty
-
Usunąłbym największy problem ziemi... Ludzi3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Aby żadne dziecko nie chodziło głodne.3 punkty
-
+ wiek + aktywność, mimo że ostatnio rzadko bywam na serwerze to często go widuje + jest poprawa z kulturą - jedyny i bardzo duży minus to mikrofon, rzadko kiedy rozumiem co do mnie mowisz jestem na tak, można dać szansę ale mikro do poprawy3 punkty
-
+Wiek +Doświadczenie +GT +/- Kultura czasami leży, ale widzę dość duża poprawę. Chyba nie mam co dużo pisać. Jestem za tym żeby dać szanse. Jestem na TAK3 punkty
-
Gdybyś mógł/mogła rozwiązać jeden globalny problem, który by to był?2 punkty
-
niedoboru piwa w moim organizmie2 punkty
-
2 punkty
-
No to tak, przejrzałem logi i faktycznie byłeś prowokowany i to niejednokrotnie. Jak mniemam po logach - część z nich wrzucam jako sklejkę, to poszło o to, że Ma$ełko uważa, że jesteś cziterem i zamiast Cię zgłosić, to woli wylewać swoje żale na czacie. Zgodnie z regulaminem : "Nie prowokujemy różnych kłótni, konfliktów. (1 ostrzeżenie - upomnienie słowne | 2 ostrzeżenie - MUTE/GAG na 60-1440 min. | 3 ostrzeżenie - BAN 60-1440 min.)" Masełko ma dość "bogatą" listę mutów i gagów, jak widać nie robi to na nim wrażenia. Zostanie ukarany gagiem na 12h z uwagi na poprzednie kary, które nie zrobiły na nim wrażenia. Następne kary będą dłuższe jeżeli Ma$ełko nie zaprzestanie obrażania/prowokowania ludzi na serwerze.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Konflikty zbrojne (wojny itp.)2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Zaczynając od twojego doświadczenia, jeżeli to prawda to naprawdę nieźle. Godzinki poprawione, staż już całkiem ładny na serwerze. Kulturka poprawiona, lecz zdarza ci się zabłysnąć w negatywnym tego słowa znaczeniu. Mikrofon dalej leży, jak już przestał szumieć, to teraz ledwo cię słychać I jak widać po upomnieniu szefa nie czytasz do końca regulaminu :/ + wiek + SM Podsumowując, mimo paru niedociągnięć, jestem na Tak.2 punkty
-
Dzień dobry moi mili! Dzisiaj chciałabym Was zaprosić do przeczytania wywiadu, który przeprowadziłam z niezwykłym gościem, czyli @ jvzioo. Mamy nadzieję, że nasza rozmowa Wam się spodoba - zatem nie przedłużając, zaczynamy. Biały - Ja Niebieski - jvzioo. aka kenuNNNN - Dzień dobry, cieszę się, że zgodziłeś się udzielić mi wywiadu, mam nadzieję, że ten czas, który razem spędzimy, będzie skutkował dobrym wywiadem! Jesteś gotowy? Jeśli tak, to przedstaw nam się w kilku zdaniach. - Słowem wstępu, chciałem z obecnego miejsca podziękować za złożoną mi propozycję dotyczącą wywiadu. A więc witajcie drodzy czytelnicy! Nazywam się Kacper, mam 23 wiosny oraz pochodzę i pracuję w biurze jako Asystent Obsługi sprzedaży internetowej w Krakowie. Na co dzień jestem osobą miłą, kulturalną, przeważnie uśmiechniętą, lecz wiadomo - każdemu mogą zdarzyć się lekkie odklejki, nad którymi staram się panować XD. No i co, myślę, że nic więcej nie muszę dodawać - Odnosząc się do Twojej pracy - jesteś z niej zadowolony? Jaką szkołę kończyłeś i czy kierunek, który wybrałeś w szkole średniej, jest zbliżony do tego, czym zajmujesz się aktualnie? - Moja praca momentami bywa ciężka. Jako pracownik na wyżej wymienionej posadzie odpowiadam za wpływ zamówień od potencjalnych klientów, ale i ich pozyskiwaniem poprzez dzwonienie do nich i wysyłanie ofert z naszej hurtowni wraz z aktualnym cennikiem. Momentami pracy jest aż za dużo, ale wiedziałem na co się piszę, podejmując się tejże pracy. Największym minusem tej pracy jest fakt, że siedzę dzień w dzień przed monitorem i w papierach po 8 godzin i nie ukrywam, na ten moment nic nowego. Jednakże są też plusy pracy w biurze, a jest to między innymi prywatność. Każdy z pracowników biurowych ma własne biuro i może urządzić je tak, jak chce (ważne żeby zachowywały one pewne normy, które są odgórnie ustalone przez naszego szefa). Więc podsumowując moją pracę - tak, jestem z niej zadowolony i nie mam za bardzo do czego się przyczepić. Odnosząc się do mojej szkoły i wykształcenia - ukończyłem branżową szkołę I stopnia, która była szkołą prywatną. Powód, dla którego zdecydowałem się pójść do tej szkoły to fakt, że wyżej wspomniana szkoła współpracowała z OHP (Ochotniczy Hufiec Pracy), który oferował praktyki w zawodzie, na który aplikowałem, czyli sprzedawca. Co prawda pieniądze, które, my praktykanci, po zatrudnieniu dostawaliśmy, były na swój sposób śmieszne, bo wynagrodzenie nie przekraczało 400zl, jednakże dla takiego nastolatka jak ja i części społeczeństwa, takie pieniądze zawsze się przydadzą - i miałem rację. Za zaoszczędzone pieniądze w ostatni rok praktyk podszedłem do egzaminu na prawo jazdy kat B., który rzecz jasna zdałem bez większych problemów. Koniec końców nadszedł czas egzaminów zawodowych, które pisaliśmy w Głównym Budynku CKZ (oczywiście praktyka była również wykonywana na placu zawodowym). Mechanik to zawód, który wybrałem z przymusu i wiedziałem, że nie będę kompletnie w tym siedział, dlatego postanowiłem przebranżowić się z mechanika na pracownika biurowego. Odpowiadając na pytanie czy było łatwo? - Nie było, ciężko było mi znaleźć osobę, która by mnie nauczyła wszystkiego od zera... Chociażby przez moje doświadczenie, które było "zasadnicze", jednakże po 3 miesiącach poznałem Pana Rafała G. (którego bardzo cieplutko pozdrawiam i życzę mu jak najlepiej), który zgodził się przyjąć mnie do swojej ekipy i tam on sam wraz z współpracownikami uczył mnie, jak wygląda taka praca i na co najbardziej trzeba zwracać uwagę. Po zakończonym stażu, który trwał pół roku znalazłem pracę w Krakowie, jako właśnie asystent obsługi sprzedaży internetowej i tak właśnie po dziś dzień pracuję tam i mam się dobrze. :) - Cieszę się, że się odnajdujesz. Plusem tego wszystkiego jest fakt, że aktualnie robisz to w czym jesteś dobry i jakoś Cię to zadowala - niestety nie każdy ma to szczęście. W takim razie życzę Ci wielu sukcesów zawodowych oraz byś nadal trafiał na dobrych ludzi na swojej drodze. Zaznaczyłeś w swojej wypowiedzi Kraków - czy to Twoje rodzinne miasto, czy może takie, do którego zawsze chciałeś się przeprowadzić? - Dziękuję Ci za te miłe słowa, naprawdę bardzo je doceniam! :) Co do Krakowa, to wyglądało to tak... Zaraz po odłożeniu pewnej sumy z praktyk i prac dorywczych, których podejmowałem się w swoim rodzinnym mieście, postanowiłem znaleźć nowe miejsce, w którym będę się lepiej czuł. Nie ukrywam, moje rodzinne miasto jest dosyć umarłe i nie ma w nim do tej pory żadnych nowości. Jako, iż do Krakowa miałem około półtorej godziny autem, postanowiłem pojechać tam w pewny dzień, by zobaczyć, jak wygląda tam życie. W pierwszym momencie lekko się przeraziłem, widząc to wszystko, jednakże dzięki wsparciu moich przyjaciół i dalszej rodziny, która tam mieszka, szybko udało mi się ogarnąć "co i jak" i nie miałem już większych problemów z odnalezieniem się w nowym, 10 razy większym mieście. Oczywiście, jak tylko mam czas, to wracam do mojej nory, w której się urodziłem i wychowałem, tylko po to, by zobaczyć się rodzicami. :) - Chyba większość ciągnie w rodzinne strony, bo tam wszystko się zaczęło i jest do kogo wracać. Skoro wróciliśmy trochę wspomnieniami do domu rodzinnego, to opowiedz o swoim najlepszym wspomnieniu z dzieciństwa. - Moje dzieciństwo było szybkie i ulotne oraz mało pamiętam z niego samego. Jednakże udało mi się zachować jedno dosyć fajne wspomnienie, jakim są pierwsze samodzielne wyjazdy rowerowe nad wodę wraz z kolegami. W moim dzieciństwie (i nie tylko moim), działo się naprawdę dużo, tak dużo, że mało kiedy ktoś z nas w ogóle coś takiego pamięta. Gdybym miał możliwość zobaczenia całego swojego dzieciństwa i momentu dorastania do pewnego roku życia, to bez wąchania bym chciał to zobaczyć. - Ja kiedyś miałam gang rowerowy i jeździliśmy za kombajnami, jak były żniwa. Czy rower nadal pozostał bliski Twemu sercu, czy może masz inne sportowe pasje, zainteresowania? - Gang z Werką na czele? Jasny gwint. Hmm, rower sam w sobie pozostał w moim serduszku i jak czuję się na siłach z rana, to staram się jechać na nim do pracy i nie tylko. Oczywiście, wszystko jest w głównej mierze zależne od tego, jaką mamy pogodę i czy nie mamy środka zimy. Zapytałaś mnie też, czy mam inne sportowe pasje - otóż tak, mam, a jest nią koszykówka. Za czasów złotej ery gimnazjalnej aktywnie uczestniczyłem w zawodach szkolnych, które do dnia dzisiejszego wspominam bardzo przyjemnie. Generalnie odpowiadając na Twoje pytanie, które mogło się zrodzić w twojej głowie "Dlaczego koszykówka" odpowiem krótko - nie mam bladego pojęcia, jednakże może tak być przez mój wzrost oraz fakt, że piłka nożna i inne sportowe aktywności nie pasowały do mnie. - Nie wiem skąd Ty te moje pytania wyciągasz, ale tak, chciałam o to zapytać, hahahah. Jak tak dalej pójdzie, to sam zaczniesz pisać ze sobą ten wywiad (nikogo by to nie zdziwiło). Czy Twoja koszykarska kariera zakończyła się na etapie gimnazjum, czy może nabrała rozpędu w późniejszych latach? Należałeś do jakiegoś klubu? - Z samym sobą jak na CB. Co do "kariery". Zakończyłem grę w koszykówkę dla mojej drużyny, zaraz po zakończeniu szkoły i jakoś zapomniałem w ogóle o swojej pasji przez to, że poszedłem do nowej szkoły, do nowych ludzi - dosłownie w inne miejsce, gdzie musiałem zaczynać od przysłowiowego "zera". Dlatego też moja intuicja podpowiadała mi, żebym bardziej się skupił na szkole, którą sobie wybrałem, a pasje odłożył na bok. Czasami jak najdzie mnie ochota to wraz z kolegami pogramy chwilę krótkie 1vs1 i rozchodzimy się w swoje strony. Pamiętajcie drodzy czytelnicy, że pasji nie powinno się nigdy porzucać, tylko pielęgnować, bo niekiedy wasza niewinna pasja może być czymś, za co będziecie stawiać na stole chleb. - Właśnie chciałam napisać, że szkoda, iż rzuciłeś kosza tylko dlatego, że zaczynałeś nowy etap w swoim życiu. No nic, gry 4fun też są zawsze w cenie i przypominają nam, że jednak do czegoś mamy nadal smykałkę. Jeśli już wspomnieliśmy o grach, to chciałabym przejść do tych komputerowych i tematów pokrewnych. Chciałbyś opowiedzieć jak zaczęła się Twoja przygoda z CS i jak do nas trafiłeś? - Jasny gwint, no pewnie, że chcę! Pamiętam to doskonale, jak zaczynałem swoją karierę w tej grze. Zaczęło się od oglądania YouTube i różnego rodzaju gameplay z gier komputerowych i pamiętam, że któregoś dnia, na głównej stronie pokazał mi się LIVE z serwera typu POKEMOD, który był promowany przez nieznanego mi użytkownika. Wtedy właśnie po raz pierwszy dowiedziałem się, czym jest Counter Strike (miałem wtedy może z max 11lat. Od tego momentu jak zobaczyłem tę transmisję, grałem w CS'a, jak maniak po parę godzin dziennie na serwerze, gdzie grał mój, na tamte czasy, "idol". Z czasem zrozumiałem, że serwery w Counter Strike 1.6 nie ograniczają się do serwerów typu POKEMOD i zaczynałem grać na innych modyfikacjach (począwszy właśnie od pokemonów, ZM, KZ, kończąc na only piasek2). Któregoś dnia dowiedziałem się od znajomych ze szkoły, że również pogrywają w Counter Strikea, ale nie 1.6, tylko Global Offensive. Oczywiście nie chciałem być gorszy i też zacząłem, jednakże nie było już tak kolorowo jak w 1.6. Komputer, który wtedy miałem, ledwo mógł wytrzymać moją rozgrywkę na serwerze, gdzie liczba osób nie przekraczała 16/18 osób, więc musiałem zrobić update, a że nie było na to pieniążków, to byłem zmuszony grać w 1.6 i żyć z faktem, że moi znajomi (mając lepsze sprzęty ode mnie), ogrywali, jak na tamte czasy, nową odsłonę kultowej strzelanki FPS. Z czasem, gdy zaczynałem dorastać i doceniać wartość pieniądza, zakupiłem swój pierwszy komputer gamingowy, na którym mogłem już grać w większość gier, które na tamte czasy były bardzo popularne (w tym Global Offensive). I tak jakoś właśnie ciągnie się moja kariera gracza w tej grze. Zapytałaś mnie też droga Werko, jak trafiłem w wasze skromne progi. Otóż całkiem przypadkowo. Przeglądając któregoś dnia serwery w CS2, zauważyłem serwer NGNW Only Mirage #1, na którym nie było zbyt wiele graczy, więc pomyślałem sobie, że wejdę zobaczyć, co i jak. Pograłem maksymalnie 2 dni, po czym przestałem pogrywać na OM z powodu nudy, jaka mnie dopadała grając w tę grę od ponad dekady. Stwierdziłem, że założę sobie "na wszelki wypadek" konto na forum, by od czasu do czasu przeglądać aktualności z sieci, którą poznałem przypadkowo. Pewnego dnia po nie-zaglądaniu na forum, zauważyłem serwer ONLY DD2 od wielmożnego Pawła aka onajN'a, więc stwierdziłem, że zacznę częściej zaglądać na forum wiedząc, że będę miał gdzie grać od czasu do czasu. No właśnie i tutaj wchodzi moje "do czasu". W skrócie - popełniłem głupotę u Pawła, która kosztowała mnie rozgrywką na serwerze i żałuję tego. Czasu nie cofnę, a za grzechy trzeba pokutować. Od tego nieszczęsnego momentu jedyne, co mi pozostało, to udzielanie się na forum oraz pogrywanie na serwerze OM, na którego zaglądam, na tą chwilę, mało kiedy, przez brak chęci do ogrywania CS2 z przyczyn prywatnych. Więc jeżeli ktoś będzie mnie kojarzyć, to głównie z forum i z tego, że lubiłem bawić się "suwakami" w CS 1.6 ze starą, dobrą ekipą. - No ja nie wiedziałam, że ty taki łobuzowaty jesteś, nie ładnie tak rozrabiać. Mam nadzieję, że jeszcze będziesz czerpał radochę z tej gry. Masz też opcję przejścia na emeryturę (jak ja XD). Skoro poznaliśmy Twoją jedną cechę charakteru, to może Ty sam byś wymienił kilka tych pozytywnych i negatywnych, które u siebie zauważasz, lubisz lub nie. - Taki ze mnie łobuz, że mam bogatą teczkę banów. Jeśli chodzi o moje pozytywne cechy charakteru, to zaliczam do nich głównie: empatię, komunikatywność, gotowość pomocy innym, a nie skupianie się na samym sobie, szczerość, dokładność i troskliwość. Oczywiście nie obeszłoby się tutaj bez negatywnych, a są nimi głównie egoizm (pracuję nad tym ), agresja oraz fakt, że w momencie, gdy puszczają mi hamulce, to powiadam o parę słów za dużo w stronę innej osoby. Negatywne cechy nie są tymi, z których jestem zadowolony i chcę to zmienić w mojej personie tak szybko, jak to tylko możliwe. - Czy zacząłeś już pracę nad tymi negatywnymi rzeczami (oprócz egoizmu)? Czy uważasz, że masz w sobie tyle chęci i samozaparcia, by je zmienić? Swoją drogą, w pierwszej kolejności zaczęłabym pracę nad agresją, a nie egoizmem, bo wolę żebyś tylko sobie kupił kebsa, niż dostać od Ciebie kopa na łeb. - Pracuję nad tym od zeszłego roku, a dokładniej to od 09.2023 - czy są tego efekty? W pewnym stopniu są one widoczne, jednakże postęp poprawy w mojej personie, na ten moment, chciałbym zostawić dla siebie, jednakże uspokoję was - gdyby nasze drogi kiedyś się spotkały, to was nie potnę jak Turas mielonkę w swojej budce (przynajmniej będę się starał). - Hahahaha trzymamy Cię za słowo i życzę zwycięstwa w tym pojedynku. Chciałabym nieco zmienić temat i przejść w trochę muzyczne klimaty. Jakie gatunki najczęściej goszczą u Ciebie na głośnikach? Masz swoich ulubionych artystów? - Dzięki za miłe słowa wsparcia! Bimberek z ogórkiem dla Ciebie. Co do mojego gustu muzycznego, to powiem krótko - słucham głównie rapu i hip hopu, czy to polskiego, czy to zagranicznego. Moimi ulubionymi polski artystami na ten moment są głównie Gibbs, Kubańczyk, Kizo oraz FUKAJ. Natomiast z zagranicznej sceny muzycznej moimi takimi top top artystami są 50Cent, Ice cube, Nemzzz oraz 101Lucio. - Kubańczyk i Kizo w zestawieniu z 50Cent'em to dla mnie coś nie do ogarnięcia. Byłeś może na jakimś koncercie któregoś z panów? - Niestety, nie miałem takiej okazji, w moim rodzinnym mieście koncert miał kiedyś raper o pseudonimie Szpaku, jednakże nie poszedłem na jego koncert, ponieważ nie jest to artysta, którego lubię słuchać, więc głupio byłoby iść na koncert kogoś, kogo nawet nie słucham. - Nie no tak, siara na maxa. Jak o muzyce, to może i o tańcu. Masz poczucie rytmu? Koleżanki zadowolone z Ciebie, jako tancerza, czy może masz do tego dwie lewe nogi? - Coś niecoś potrafię, ale do tańca, to jakoś za bardzo się nie nadaję, aczkolwiek gdybym musiał wziąć jakąś dziunie w obroty, to na bank nie narobiłbym siary. - HAHAHAH, to jak tak, to jestem o nie spokojna. Może to będzie nietypowe dla wywiadu, ale może jest coś, o czym chciałbyś nam opowiedzieć, co Cię interesuje, a o czym sobie nie powiedzieliśmy? Może jakaś historia, opowieść, wydarzenie, które miało miejsce? - Hmm, przykro mi Weroniko, ale nie mam żadnej ciekawej historii bądź opowieści. - No dobrze Panie Kenu aka Jvzio, będziemy zbliżać się do końca wywiadu, ale czeka na Ciebie jeszcze seria szybkich strzałów. Jeśli jesteś gotowy, daj znać! - Jestem gotów, zaczynajmy! - Piwo zwykłe czy smakowe? - Smakowe - Jak podróż to Azja czy Afryka? - Zdecydowanie Azja - Brunetki czy blondynki? - Brunetki - Pepsi Zero czy Cola Zero? - Pepsi Zero - BMW czy Audi? - Mercedes - Dziękuję Ci ślicznie za tą miłą pogawędkę, myślę, że teraz każdy będzie wiedział o Tobie trochę więcej i przez ten wywiad, lepiej Cię poznał. Chciałbyś powiedzieć coś na koniec do naszych czytelników? - Również dziękuję Ci za wspólnie spędzony czas podczas pisania tego wywiadu, mam nadzieje że was jakoś mocno nie znudziłem. Pozdrawiam was wszystkich bardzo cieplutko i życzę wam udanego dnia/wieczoru.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1. Nick podejrzanego: Xantix13 2. SteamID podejrzanego: STEAM_0:0:840386530 3. Rodzaj czita: MH (Perfidne WH, Aimbot [Triggerbot]) 4. Data/mapa: Mirage godz. ok. 9:50 5. Serwer: OM #1 6. Dowody: Demko, typ peekuje wpatrzony przez ścianę na oponenta, daje instant prefire (nieudolnie). Zakładam, że to dzieciak, bynajmniej zdążyłem go posłuchać spectując go. EDIT. W kilku next meczach instant prefire SSed1 punkt
-
Screeny nie są dowodem na czitowanie - tak na przyszłość, należy wskazać demko i akcje z niego (co najmniej 3). Niemniej jednak zgłoszenie bardzo słuszne, kolega mimo celowania się po ścianach nie potrafi trafić w głowę XD1 punkt
-
Widać u Ciebie chęci. Jesteś aktywny na serwerze i poprawiłeś kulturę, ale.. nie spełniasz jednego z uważam istotnych wymagań : "Mutacja, konto PRIME, sprawny mikrofon." Wcześniej mikrofon ci szumiał na tyle, że cię nie szło zrozumieć, teraz mikrofon ci się rozwalił do takiego stopnia, że jedynie zagłuszasz grę. Nie da się ciebie zrozumieć, dostawałeś ode mnie miliony upomnień, gracze ci pisali/mówili że cie nie rozumieją i zagłuszasz grę, a ty dalej używasz to mikro. Sprawny mikrofon, na którym będzie cię każdy normalnie rozumiał to jest koszt rzędu 50zł jak nie mniej, na tę chwilę podanie odrzucam ze względu na niesprawny mikrofon i twoją uporczywość w używaniu go pomimo upomnień. Jak wymienisz mikrofon zapraszam ponownie do złożenia podania.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mecze do obstawienia: 13.09.2024 Resovia Rzeszów - KKS Kalisz (18.00) 14.09.2024 Wieczysta Kraków - GKS Jastrzębie (12.00) Bielsko Biała - Hutnik Kraków (16.00) Skra Częstochowa - Polonia Bytom (16.00) Zagłębie Sosnowiec - Pogoń Grodzisk Mazowiecki (18.00) Olimpia Grudziądz - Olimpia Elbląg (19.00) 15.09.2024 Zagłębie Lublin II - ŁKS Łódz II (12.00) Chojniczanka - Podbeskidzie B-B (13.00) Wisła Puławy - Świt Szczecin (19.35)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt