Stanfordzki eksperyment więzienny
Kim jest pomysłodawca?
Profesor Zimbardo to amerykański psycholog, pionier wśród dziedziny nauki, jaką jest psychologia.
To właśnie on jest autorem eksperymentu więziennego, który wzbudza emocje, poruszenie, ale też kontrowersje, aż po dzień dzisiejszy.
Cel
Zbadanie psychologiczne efekty symulacji życia więziennego.
Przebieg
Eksperyment rozpoczął się w sierpniu 1971r. w prowizorycznym więzieniu na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii. Polegał on na tym, iż profesor Zimbardo podzielił studentów na 2 grupy: więźniów i strażników więziennych. Wybrano 24 mężczyzn, których podzielono na wspomniane wyżej grupy. Ważne było, żeby byli to mężczyźni sprawni i zdrowi fizycznie, ale też psychicznie. Aby jeszcze bardziej urealnić badania, studenci zostali aresztowani, zakuci w kajdanki oraz przetransportowani radiowozem na komendę. To wszystko działo się na ulicach, przed domami studentów, czasami nawet na oczach bliskich. Jak się okazało, nie wiedzieli oni, że w ten sposób zostaną doprowadzeni do więzienia.
W pomieszczeniach były zainstalowane kamery i podsłuchy, po to, by kontrolować to, co się dzieje i co jest wypowiadane w celach. Zadanie strażników było jedno: mieli pozbawić osadzonych prywatności, nękać ich i nie dopuścić do ucieczki (ucieczka była równoznaczna z zakończeniem, przerwaniem eksperymentu). Każdy z nich otrzymywał 15 dolarów za dzień pobytu w tym więzieniu. Strażnikom nakazano nie znęcać się fizycznie nad więźniami, jednakże później więźniowie byli poddawani zniewagom, upokarzani, aby pokazać, jak wyglądają realia życia w prawdziwym więzieniu. Jednak sytuacja szybko zaczęła się wymykać spod kontroli, gdyż już 2 dnia testu wybuchł bunt, który zainicjowali więźniowie.
Metody tłumienia buntu przez strażników również był zaskakujące, bo użyli oni gaśnicy dwutlenkiem węgla (mrozi on skórę). Następnie pospiesznie wpadli do cel, zmusili osadzonych do rozebrania się, a następnie zabrali im łóżka. Przywódców akcji zamknęli w izolatkach. Nie mogli oni używać przemocy fizycznej, więc zastosowali przemoc psychiczną, która jak się można spodziewać, była znacznie gorsza od tej pierwszej. W ramach przemocy psychicznej więźniowie zostali podzieleni na tych “dobrych” i złych”. Ci “źli” mieli zabierane jedzenie i zakaz chodzenia do toalety, z kolei drudzy je dostawali, a nawet mieli “przywilej” chodzenia do toalety - dość brutalne określenie, ale takie były realia w tymże eksperymencie. Bardzo szybko zaczęły się zacierać granice między tym “udawanym” więzieniem, a prawdziwym, gdyż poproszono miejscową policję o interwencję, w razie gdyby bunt się powtórzył i więźniowie próbowali uciec z więzienia.
Rezultaty
Zakładano, że eksperyment będzie trwał 2 tygodnie, jednak zakończono go po 6 dniach. Słysząc tę informację zastanawiałam się, co mogło doprowadzić do tego, iż plany profesora uległy zmianie. Otóż okazało się, że niektórzy strażnicy stali się aroganccy i dyktatorscy dla innych, podczas gdy więźniowie byli przygnębieni i zdezorientowani, u niektórych nawet dostrzeżono objawy depresji. Po tym wydarzeniu na profesora spadła ogromna ilość krytyki, zarzucano mu, iż doprowadził do upadku zasad moralnych, były wszechobecne błędy metodologiczne.
Moja opinia
Był to bezsprzecznie nieetyczny eksperyment, który wywołał ogromne zmiany fizyczne i psychiczne u jego uczestników. Odkryto, że środowisko więzienne miało ogromny wpływ na ich domenę emocjonalną i relacje. Osoby przebywające tam były wyraźnie skłonne do silnych negatywnych emocji, a osadzeni mieli rosnącą chęć krzywdzenia innych. Uważam, że nic nie zwróci uczestnikom eksperymentu zdrowia, głównie tego psychicznego, a wiemy, jak ważne ono jest. Pieniądze, które ich motywowały teraz już nie mają znaczenia. Mimo, iż prof. Zimbardo jest bardzo dobrym specjalistą w swojej dziedzinie, tak ten eksperyment nie jest jego najlepszym dorobkiem, przynajmniej nie najlepiej odebranym społecznie.
Źródła: moja praca zaliczeniowa z kryminologii
https://www.nowestandardy.pl/nauka/video/zimbardo.php
[align=right]https://wyborcza.pl/7,75400,522779.html?disableRedirects=true
https://tricksofmind.pl/stanfordzki-eksperyment-wiezienny